niedziela, 28 października 2012

Smutne wiadomości ze Lwowa

Jak donosi ksiądz Isakowicz-Zaleski cmentarz Obrońców Lwowa został niedawno sprafanowany przez ukraińskich pseudoartystów, którzy na cmentarzu tym urządzili sesję fotograficzną z udziałem półnagich modelek. Konsul polski od razu zareagował, ale prowokatorzy nie tylko nie przeprosili, ale jeszcze szydzili, mówiąc że "zbyt narodowo uświadomieni obywatele próbują siać nienawiść między dwoma krajami". Gdyby w Polsce chuligani dokonali profanacji np. cmentarza żydowskiego, to z pewnością gazeta Michnika ostro zareagowałaby a politycy przed ambasadą Izraela przepraszaliby "w imieniu polskiego narodu". Gdyby taka sama profanacja dotyczyła żołnierzy Armii Czerwonej, to Tusk i Sikorski musieliby kajać się przed Putinem. Jednak w wypadku afery we Lwowie Gazeta Wyborcza Michnika próbowała wybielać ukraińskich chuliganów w stylu "Polacy nic się nie stało" zarzucając polskiemu konsulowi nadgorliwość i przewrażliwienie. Oto jak Michnik podchodzi do polskiej pamięci narodowej i do chrześcijaństwa. Ogłaszam więc akcję: "Polacy nie kupujcie "Gazety Wyborczej" Michnika. Pokażcie mu, że nie dacie sobą manipulować i zbijać kokosów na nieuświadomionych obywatelach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz