poniedziałek, 28 grudnia 2015

Teraz zadymiarze z PO będą grać budżetem



Jeszcze nie minął miesiąc od zaprzysiężenia rządu Prawa i Sprawiedliwości, a już Platforma z Nowoczesną, PSL i lewicą wyprowadza ludzi na ulice. Czy rzeczywiście demokracja jest zagrożona? – Demokracja w Polsce ma się dobrze i z pewnością nie jest zagrożona, a już na pewno nie ze strony obecnej władzy. Zresztą byłoby chyba rekordem świata w tak krótkim okresie zagrozić państwu i doprowadzić je do bankructwa. Przyszły rok będzie czasem rozliczenia środków unijnych. I to, według mnie, jest przyczyną tej nerwowości ze strony obecnej opozycji. Z informacji, jakie do mnie docierają, można wnioskować, że prokuratura i CBA będą miały ręce pełne roboty. Stąd te dzisiejsze działania byłej koalicji rządzącej PO – PSL mają na celu zdyskredytować obecną władzę w oczach społeczeństwa, tak aby o każdym ewentualnym aresztowaniu czy zatrzymaniu można było powiedzieć, że jest antydemokratyczne. Na sobotniej manifestacji mogliśmy z czerwonej platformy, na której jak za dawnych lat przemawiali partyjni dygnitarze, usłyszeć rozpaczliwy krzyk Sławomira Neumanna – lidera Platformy, która jeszcze kilka tygodni temu rządziła Polską, o zamachu na demokrację. Mówił to polityk formacji, która ma na swoim sumieniu liczne afery, począwszy od pisania ustaw na cmentarzu, przez słynne spotkania w warszawskich restauracjach, z których zapisy rozmów mogła usłyszeć cała Polska. Najpierw nic nie robią, trzymają ważne projekty w zamrażarce, a teraz mówią o zamachu na demokrację.  Jeśli ktoś w jednym rzędzie stawia twórcę stanu wojennego z prezesem Kaczyńskim, to albo nie zna historii, albo jest to pewna forma manipulacji, bardzo niebezpiecznej manipulacji, młodym pokoleniem Polaków. Wciąż żyje duża armia generałów MSW, którzy wprowadzali stan wojenny i odpowiadają za tragedię tysięcy Polaków. Ale tych ludzi, którzy mają wysokie emerytury, nikt nie rusza. Platforma wykonuje wiele rozpaczliwych ruchów. To jest karykaturalna partia. Nie należy mylić pojednania z zapomnieniem. Pojednanie oznacza uczciwe załatwienie i rozliczenie. Tymczasem widać, że politycy Platformy i PSL liczą na amnezję, że Naród zapomni. Tym bardziej zło należy rozliczyć. Andrzej Maciejewski, ekspert w obszarze polityki z Instytutu Sobieskiego
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/149033,teraz-zadymiarze-z-po-beda-grac-budzetem.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz