sobota, 7 stycznia 2017

Metody przenoszone do Polski z Niemiec




Witold Gadowski, dziennikarz śledczy, publicysta: Moim zdaniem to był test sił lewicowej opozycji, na ile mogą liczyć na wywołanie kryzysu i obalenie rządu.  To był test. To są metody lewackiego terroryzmu, z którym mamy do czynienia od jakiegoś czasu na Zachodzie, a który właśnie śledzę, będąc teraz w Berlinie. Centrala agresywnego, lewackiego terroryzmu, ludzi uzbrojonych, którzy walczą z policją i państwem jest na Rubensstrasse i każdy może sobie zobaczyć, jak to wygląda naprawdę – wyjęty właściwie spod prawa obszar. Te właśnie metody są przenoszone do Polski, płyną z Niemiec. Instrukcje – moim zdaniem – też płyną z Niemiec, jak obalić polski rząd. I jest to typowe działanie terrorystyczne na wywołanie kryzysu, zdestabilizowanie sytuacji i rozgrzanie emocji do tego stopnia, żeby doszło do walk ulicznych. Jest to niebezpieczne dla państwa. Instrukcje przenikają z Berlina i dąży się do wywołania starć, w czasie których może polać się krew. Chodzi o to, żeby polała się krew. Ci ludzie – posłowie – działają jak lewaccy terroryści – Czerwone Brygady. Chcą obalić za wszelką cenę legalny rząd. Czują się silni, mają poparcie z zagranicy i chcą po prostu doprowadzić do przewrotu. Tutaj należy stosować spokojnie i rozważnie obowiązujące przepisy prawa. Nie można reagować agresywnie, nie można reagować też dramatycznie na to, co się dzieje, bo właśnie o to im chodzi. W tym momencie rząd powinien stosować procedury prawa, ale opracować plan kryzysowy na wypadek wybuchu lewackich, terrorystycznych działań na większą skalę. Dlatego, że lewaccy, wyszkoleni aktywiści przenikają do Polski i są wraz z byłymi oficerami bezpieki bardzo groźnymi rozsadnikami takiego terroryzmu. To jest bunt – terrorystyczny bunt przeciwko państwu i należy przede wszystkim uświadomić obywatelom skalę zagrożenia i uświadomić obywatelom, że jest to działanie, mające na celu obalenie legalnego rządu i oddanie Polski pod całkowity zarząd Niemiec. Fronda.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz