czwartek, 18 maja 2017

Polacy chcą spokoju



Warto wyciągać wnioski z doświadczeń innych, jak chociażby z Nowoczesnej, które wskazują, że jednego dnia w sondażu można mieć poparcie rzędu 18 proc., a drugiego dnia znaleźć się poniżej progu wyborczego. Dlatego zalecam umiar. Nowoczesna, która miała być alternatywą dla Platformy, tak naprawdę okazała się niewypałem, stąd też rozterka i jeszcze większy zawód. I dlatego dzisiaj możemy mówić o problemach Nowoczesnej, ale w kontekście Platformy, która w 2015 r. wprawdzie przegrała z Prawem i Sprawiedliwością, ale patrząc po liczbie posłów wprowadzonych do Sejmu, i tak osiągnęła pewien sukces. Mało tego – również dzisiaj – w sondażach ma się całkiem dobrze i jako partia bez programu wciąż funkcjonuje w przestrzeni publicznej. Przewodniczący Grzegorz Schetyna powiedział wyraźnie, że zamierza być opozycją totalną. Totalna opozycja oznacza, że Platforma będzie oponować i krytykować wszystko i wszystkich, a do tego program jest niepotrzebny. Platforma jako formacja polityczna pokazała, że prezentując taką postawę, można nie tylko zdobyć władzę, ale przez osiem lat rządzić krajem. Platforma dąży do konfrontacji i na miejscu premier Beaty Szydło nigdy nie zgodziłbym się na taką dyskusję. Rząd powinien rozmawiać ze swoimi wyborcami, wobec których podjął zobowiązania, a nie z Platformą, która działa destrukcyjnie. Andrzej Maciejewski
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/181919,polacy-chca-spokoju.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz