środa, 19 lipca 2017

Sądownictwo cierpi na dwie poważne choroby



Sądownictwo cierpi na dwie poważne choroby: upadek zasad moralnych i niesprawność, przewlekłość postępowania - mówił w piątek na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przekonywał, że w Polsce sądownictwo nie zostało "zreformowane, można po okresie PRL-owskim"."To sądownictwo jest niczym innym jak kontynuacją tamtego sądownictwa (...). To następstwo pokoleń następuje nie w rytmie biologicznym, tylko w rytmie szkoleń, zależności służbowych, w rytmie mechanizmów przyjmowania do zawodu itd. Mamy do czynienia z kontynuacją, która okazała się niezwykle wręcz szkodliwa dla naszego życia społecznego" - powiedział Kaczyński. Ci, którzy chcą podtrzymać dawny system podnoszą protesty. "Jeżeli to są protesty werbalne, czy te, które ewentualnie byłyby formułowane z mównicy sejmowej, to oczywiście wszystko w porządku, mają do tego prawo, ale padają tutaj zapowiedzi nieporównanie dalej idące tzn. zapowiedzi, które zmierzają po prostu do tego, żeby demolować polskie państwo" - mówił. "To, co mówił dzisiaj pan Schetyna, to jest właśnie nic innego jak demolowanie polskiego państwa, demolowanie polskiej demokracji. Są też groźby, w istocie groźby karalne wobec tych ludzi, którzy podpisali projekt ustawy o Sądzie Najwyższym" - dodał. "Mówienie, że my tutaj załatwimy w Polsce sprawę władzy przez ulicę i zagranicę. Przecież to jest czysty zamach stanu, czysta zdrada stanu" - ocenił prezes PiS. "Jak dotąd wymiar sprawiedliwości się tym nie zajął, nie wiem dlaczego" - powiedział Kaczyński.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz