sobota, 15 lipca 2017

Tama



Pod żadnym pozorem nie wolno rezygnować z postawienia tamy szaleństwu, jakie przetacza się przez Europę.Szaleństwo, jakie opanowało Europę, zdaje się nie mieć końca. W Niemczech, podobnie jak w wielu innych krajach, związek dwóch osób tej samej płci będzie uznawany za małżeństwo. Bardzo niechlubną rolę odegrała w tej sprawie kanclerz Angela Merkel. Przez długi czas sprzeciwiała się legalizacji homomałżeństwa, ale gdy zorientowała się, że większość Niemców sprzyja takiemu rozwiązaniu, zmieniła zdanie. Na domiar złego jej fatalna decyzja spotkała się z pochwałą niemieckiego Kościoła ewangelickiego, do którego należy. Z uwagą przysłuchiwałem się wystąpieniu prezesa Jarosława Kaczyńskiego na konwencji Zjednoczonej Prawicy. Polska ma być piękna – powiedział prezes. Nie tylko silna, bogata, ale też piękna. Ale w długim wystąpieniu prezesa pojawił się też znaczący, jak sądzę, brak. Nie było w nim mowy o wartościach. Od silnej konserwatywnej partii, nieustannie odwołującej się do wartości chrześcijańskich, trzeba oczekiwać jasnych deklaracji i działań w obronie podstawowych wartości. Wzrost gospodarczy jest ważny, spadek bezrobocia musi cieszyć, nie do przecenienia jest obecność na polskiej ziemi amerykańskich wojsk i jeszcze sto innych czynników, ale pod żadnym pozorem nie wolno rezygnować z postawienia tamy szaleństwu, jakie przetacza się przez Europę. Ks. Marek Gancarczyk GN 27/2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz