wtorek, 15 września 2020

Kariera i sukces czy dziecko?


W 2017 roku amerykańska mistrzyni olimpijska Sanya Richards-Ross stwierdziła, że "aborcję miała każda kobieta uprawiająca lekkoatletykę, którą znała, ale była to sprawa, o której się nie rozmawiało". Badanie wskazuje na to, że wiele sportsmenek założyłoby rodziny, gdyby nie kariera. "Zawsze mówiłam mojemu narzeczonemu, że nie będę mieć dzieci, dopóki nie osiągnę w sporcie tego, co chcę. Mam świadomość, że biologiczny zegar tyka, nie chcę się dowiedzieć, że już za późno na dzieci. Jeśli jednak urodzę i będę mieć dziewięć miesięcy wolnego, to prawdopodobnie nie będę najlepsza. A jeśli chcesz być wybierana, musisz być najlepsza". Eden Linton ze Stowarzyszenia Obrony Dzieci Nienarodzonych (SPUC) skomentowała to w następujący sposób: jest to "przykład niszczycielskich konsekwencji w społeczeństwie, które ceni trofea wyżej niż dzieci". GN 10.09.20

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz