niedziela, 3 stycznia 2021

Bóg nie jest nachalny

 


Bóg stał się bliski człowiekowi, ale nie stał się nachalny. Bóg nie urodził się w gospodzie, nie urodził się wśród gęsto zamieszkanego miasta, nie urodził się tam, gdzie są ludzie. Bóg urodził się na uboczu, tak jakby chciał powiedzieć: „Jestem blisko, ale nie narzucam się. Aby mnie zobaczyć, trzeba się do mnie wybrać”. Pasterze będą musieli przejść kilkaset metrów. Mędrcy ze Wschodu kilkaset kilometrów. Nie wiem, ile będziemy musieli iść my, żeby spotkać Boga, który stał się człowiekiem. Dlatego patrząc na betlejemski żłób dziś, musimy sobie powiedzieć szczerze: nie musimy wstydzić się tego, gdzie i jak żyjemy. Nie mamy co myśleć o tym, że inni żyją lepiej, zarabiają więcej, wyglądają piękniej. Ten żłób powinien oduczyć nas zazdrości. Naprawdę nie jest najważniejsze, gdzie się mieszka, ale z kim się mieszka! Nie jest najważniejsze, w jakich warunkach się żyje, ale kim się jest! My, chrześcijanie, nie jesteśmy krytykantami bogactwa ani wrogami pieniędzy. My dzielimy się tą prostą prawdą z Betlejem, że nigdy warunki materialne nie decydują o tym, kim jesteś. W Betlejem urodził się ktoś, kto jest posłany przez Boga, który przyszedł na świat po to, żeby wyzwolić go z niewoli grzechu, szatana i śmierci. Żeby to mogło nastąpić, trzeba być Mu posłusznym, przyjąć Go za swojego Pana. GN 24.12.20

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz