środa, 6 stycznia 2021

Nie zabijaj

 


Jest coś demonicznego w tym, że próbujemy nie liczyć się z przykazaniem „Nie zabijaj”. Dlaczego nikt z manifestujących swoją aprobatę dla aborcji nie pomyślał o tych ludziach, którzy urodzili się np. z zespołem Downa? Do nich przecież dochodziły te głosy, że takim jak oni społeczeństwo okazuje pogardę i że lepiej by było, gdyby w ogóle się nie urodzili. Na pewno nie słuchali tego obojętnie. Chora na zespół Downa Niemka Andrea Halder. „Nie zabijajcie nas!” – wołała. Wolność jest wielką wartością, ale nie jest wartością absolutną. Wolność domaga się zakorzenienia w prawdzie, w zasadach miłości, sprawiedliwości. Prawo dopuszczające aborcję jest skierowane przeciwko najsłabszym, chorym, niepełnosprawnym dzieciom. Kochamy swoje dzieci, ale gdyby któreś z nich miało się urodzić chore albo z jakimś poważniejszym upośledzeniem, albo gdyby pojawiło się w momencie dla nas niewygodnym, to byśmy je zabili. Pozytywny sens doznawanych utrapień wspaniale wyraził w trzeciej części „Dziadów” Adam Mickiewicz w historyjce o diable, który, zobaczywszy rozsypaną na ziemi garść żyta, „naplwał na nią i ziemią nakrył, i przybił kopytem”. Efekt był taki, że „wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie”. O.Jacek Salij, GN 31.12.20

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz