wtorek, 5 stycznia 2021

Lęk świata bez Boga

 


Przegrana w walce duchowej jest dziś o wiele groźniejsza niż porażka w zmaganiach z koronawirusem, bo przegranie walki duchowej prowadzi nieodzownie do przegrania wszystkich innych bitew, również tych o zdrowie i życie doczesne - mówił w trakcie mszy św. pasterskiej abp Stanisław Gądecki. Syn Boży po to stał się człowiekiem, aby skłonić nas nie tylko do porzucenia nieprawego życia, ale także do kształtowania naszego życia według Ewangelii; do życia rozsądnego, sprawiedliwego i pobożnego. Niestety dzisiaj takie życie rozumne, sprawiedliwe i pobożne napotyka na różne przeszkody. Pierwszą z nich jest lęk przed przyszłością. Wyraża ją pytanie, czy moralnie dopuszczalne, aby bez pytania przekazywać komuś dar życia skazując go na niebezpieczną przyszłość? Czy życie godne człowieka będzie jeszcze w przyszłości możliwe? Za tą obawą ukrywa się lęk świata bez Boga, w którym nie mieszka już żaden sens trwalszy niż nieuniknione cierpienie. Tymczasem największą siłą niszczącą pokój jest dzisiaj zbrodnia przeciwko niewinnemu dziecku, które jeszcze się nie narodziło. +Jeśli matka może zabić własne dziecko, to co nas powstrzyma żebyśmy nie pozabijali siebie nawzajem?+ - powtarzała Matka Teresa z Kalkuty" - podkreślił. "Kościół traktuje każde życie jako dar i błogosławieństwo i wierzy, że również słabe i cierpiące życie jest darem dobrego Boga" - zaznaczył. GN 25.12.20

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz