piątek, 7 maja 2021

Lekarze czy Bóg

 


Tweet na temat Piotra Semki wzbudził falę hejtu i obnażył fałszywe rozumienie wiary. Za poprawę zdrowia Piotra Semki Bogu niech będą dzięki! Wiem, w jakim Piotrek był stanie, i dla mnie to, że ma szansę przeżyć, to cud – znak od Boga – taką radosną informację o znanym dziennikarzu ciężko chorym na COVID-19 podał na Twitterze Jacek Łęski. No i się zaczęło! Rozlała się fala hejtu (pisownia oryginalna): „Wodą święconą polewać to szybciej powróci do knucia i szczucia”, „Niech mniej żre mniej pije i mniej głupot opowiada a będzie zdrowszy”, „Gruby udaje jak większość” itd. Truizmem jest twierdzić, że to obraźliwa agresja, pełna pogardy przemoc słowna, eskalacja nienawiści.  niektóre: „Bóg nie ma z tym nic wspólnego”, „Chyba lekarzom niech będą dzięki”, „Wyłącznie lekarzom. Lekarze są naszymi bogami w tej chwili”, „Takie głupie polskie gadanie, to lekarze i pielęgniarki go uratowały a nie jakiś tam bóg…”, „Nie Bogu, tylko lekarzom. To w ich ręku jest jego los”. Takie tweety zasmucają. Obnażają nikły poziom religijnej wiedzy oraz wiary ich autorów. W świetle wiary jednak, poprzez ludzi, a więc i przez medyków, działa też Bóg. Ostatecznie to w Bożych rękach jest ludzki los. To Stwórca, jak pisał Jan Paweł II, „dzierży losy tego przemijającego świata, ma klucze śmierci i otchłani”. Sam Jezus zresztą, jak zaświadcza ewangelista, powiedział do Piłata: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry”. MILENA KINDZIUK, GN 17/2021

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz