środa, 5 października 2016

DEMONstracja



Proroczo pomyliła się Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej w czasie demonstracji na rzecz aborcji, gdy wzniosła hasło: „Dość dyktatury kobiet!”. No racja – dość dyktatury tej wąskiej grupy zakompleksionych kobiet, zwanych feministkami, które bezkarnie podżegają do zabójstw dzieci, niszczą rodziny, deprawują młodzież, a z mężczyzn chcą zrobić bezwolnych, rozmemłanych i nieodpowiedzialnych trutni. Aborterzy to w większości mężczyźni. Właściciele klinik aborcyjnych – też zazwyczaj mężczyźni. To oni robią potworną kasę na potwornym procederze. A panie służą im do robienia wrażenia, że aborcja jest niezbędna, że to prawo kobiety i że mężczyźni powinni oczepić się od tej sprawy. Zanika etos mężczyzny, a pojawia się model wiecznego chłoptasia, który kobietę traktuje jak przedmiot użycia i nic więcej. Dzieci w tym modelu są wręcz niepożądane, bo w tej roli zastępują je mężczyźni. To, co dziś obserwujemy, to paroksyzm zła, dowód jego desperacji. Sytuacja wymyka mu się ze szponów. Agresja, jaka towarzyszy manifestacjom proaborcyjnym, wynika z faktu, że to manifestacje diabelskie. Powtórzę to, co pisałem wcześniej: aborcja to dla szatana szczytowe osiągnięcie. Przy jednym, piekielnym ogniu, piecze wiele pieczeni: likwiduje człowieka u samego początku jego drogi, wtrąca w udrękę kobietę, która zgodziła się na aborcję i degraduje rodziny, rozrywa jedność małżeństw, no i zagarnia dusze wszystkich, którzy za tę aborcję odpowiadają. Dlatego bez jazgotu i histerii się nie obejdzie. Te czarne marsze, strajki i protesty to tylko pozór mocy. Jak zwykle chodzi o to, żebyśmy sami ze strachu wykonali dzieło diabła, żebyśmy zrobili krzywdę sobie, kobietom, dzieciom, całemu narodowi. Ale nic z tego. Już dość „dyktatury kobiet” – a dokładniej demona, który wykorzystuje wielokrotnie wykorzystane kobiety na ich i całego społeczeństwa szkodę. To wkrótce przejdzie, zapach siarki się rozwieje. Byle tylko nie ulec strachowi. Jesteśmy na dobrej drodze. (Franciszek Kucharczyk, Gość Niedzielny, 3.10.16)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz