niedziela, 2 października 2016

Diabeł zwołuje debatę w PE



W Parlamencie Europejskim będzie debata o aborcji w Polsce. Oj, musiało kogoś zaboleć.Kiedy diabeł manifestuje swoją obecność, to znaczy, że już z nim źle. Wielu świętych tego doświadczało. Świętą Faustynę, na przykład, atakowały pojawiające się znikąd psy, które próbowały ją kąsać. Kiedyś Zły z wściekłości strącił stojącą w kaplicy doniczkę, innym razem niszczył – a właściwie imitował niszczenie – sprzęty w jej celi. Wyglądało groźnie – ale tylko wyglądało. Bo naprawdę groźne jest zło, którego nie widać. Ujawnienie się zła oznacza, że zostało zagnane w czarci róg i ponosi dramatyczne, ze swego punktu widzenia, straty. Tak też należy odczytywać decyzję Parlamentu Europejskiego, który chce przeprowadzić debatę o aborcji w Polsce (formalnie: o „sytuacji kobiet w Polsce”). Zły się demaskuje, jest skrajnie wściekły, bo widzi, że jego stan posiadania dusz może mocno ucierpieć wskutek tego, co dzieje się w Polsce. Tym razem to naprawdę realne. Jeśli całkowicie zostanie zniesiona aborcja, lub przynajmniej zlikwidowana przesłanka eugeniczna, to piekielny bożek Moloch utraci dostawy ofiar z dzieci, a wiele dusz zostanie uratowanych. Chodzi o dusze tych wszystkich ludzi, kobiet i mężczyzn, którzy obciążają się grzechem aborcji i, o ile się nie nawrócą, narażają się na wieczne potępienie. (Franciszek Kucharczyk, Gość Niedzielny, 30.09.16)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz