środa, 11 lipca 2018

O co chodzi w sporze o I prezesa Sądu Najwyższego?



Mamy teraz następującą sytuację: Jeden przepis Konstytucji (art. 183 ust. 3) mówi, że kadencja I Prezesa SN trwa 6 lat. Drugi przepis (art. 180 ust. 4) tejże Konstytucji mówi, że to ustawa (taka jak ta uchwalona niedawno) określa granicę wieku, po osiągnięciu której sędziowie przechodzą w stan spoczynku. I teraz: Skoro doszło do kolizji tych przepisów, to który z nich ma pierwszeństwo?- To kwestia interpretacji Konstytucji i mogą pojawić się rozbieżności. Tak też dzieje się obecnie - przyznaje prof. Dobrowolski. Według niego, podstawowe pytanie brzmi tak: czy I Prezesem SN może być sędzia w stanie spoczynku? - W moim przekonaniu, nie - odpowiada prawnik-konstytucjonalista. To byłby absurd, bo stan spoczynku to swego rodzaju emerytura - argumentuje prawnik. Jest jednak jeszcze jedno pytanie: czy ustawa może zmieniać wiek emerytalny I prezesa SN w trakcie jego kadencji?- To także kwestia interpretacji. Czy to jest prawo nabyte? Nie - ocenia prawnik. GN 5.07.18

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz