piątek, 1 lutego 2019

Jeśli będziemy wskazywać palcem „to oni” to nic się nie zmieni


Prezydent został zapytany w wywiadzie dla TVP, czy - według niego - śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza zmieni coś w polskiej wspólnocie. "Tak, ale pod jednym warunkiem - że każdy zacznie od siebie, nie od rozliczania swojego konkurenta politycznego, nie od rozliczania swojego znajomego, od rozliczania kogoś z kim się ścierał (...), tylko od siebie - od tego, co sam mówił, co sam pisał, od tego, czy rzeczywiście szanował dyskutanta i swojego interlokutora, czy nie powiedział gdzieś o jedno słowo, czy zdanie za dużo (...) i właściwie to sam powinien uderzyć się w piersi" - podkreślił Andrzej Duda. "Takiego rachunku sumienia powinniśmy dokonać. Jeżeli rzeczywiście go dokonamy, to ja widzę ogromną szansę. Jeśli nie, jeśli palcem będziemy wskazywali +to oni+, to będzie to, co do tej pory i nic się nie zmieni" - ocenił prezydent. Zapytany, czy sam uderzył się już we własne piersi, prezydent odparł: "Ja się uderzyłem we własne piersi, nie tylko teraz, ale pewne przemyślenia istotne miałem już wcześniej i sam dostrzegałem również i błędy z mojej strony, bo przecież człowiek nie jest nieomylny".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz