sobota, 9 lutego 2019

Nigdy nie rezygnuj ze swoich marzeń


Jednym z najczęstszych słów, jakie słyszymy w kościołach, jest „zaangażowanie”. Jesteśmy mobilizowani, by zdobyć się na jakiś wysiłek  mówił o. Enrique Porcu podczas IV Archidiecezjalnych Rekolekcji Ewangelizacyjnych. Tymczasem chodzi bardziej o to, by otworzyć się, by „pływać” w mocy Ducha, w oceanie miłosierdzia Pana; by pozwolić Mu się ponieść. Trzeba otworzyć się na kontemplację, pozwolić, by działał we mnie Duch Święty, zanurzyć się w Jego obecności.  Kiedy nie dałeś wszystkiego Panu, nie dałeś nic – mówił kapłan. – Oddaj Mu swe życie do końca. Nie wyobrażasz sobie, co On może w nim uczynić. Masz pełno traum, ale... ale... Alleluja! Bóg wybrał to, co słabe... Każdy z nas ma w sobie potencjał miłości, który „jęczy” w nas, który mówi: „Więcej, więcej, więcej…” Bóg marzy o tobie.  „Nigdy nie rezygnuj ze swoich marzeń”. – Bóg nie kocha wszystkich. On kocha każdego. Jesteś dla Niego jedyny. Bez ciebie nie mógłby działać w życiu miliardów mężczyzn i kobiet. On patrzy w twoje oczy. Chce obudzić marzenia, jakie ma wobec twego życia – zapewniał kapłan, zachęcając do otwarcia się na Ducha Świętego.  Mogę mieć wodę do stóp, ale mogę i do pasa, i po szyję, i jeszcze więcej. Wtedy już nie będę mógł chodzić, wtedy poniesie mnie prąd, zacznę „pływać” w Duchu Świętym. Nie wiem, co Pan zrobi, ale ja zawierzam Mu. Nie mamy wzrastać, nie mamy wysilać się, ale musimy pozwolić, by „woda” płynęła, skoncentrować oczy na Panu nieba i ziemi, pozwolić, by On działał w nas.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz