czwartek, 24 czerwca 2021

Czeka nas gigantyczny kryzys

 


9 czerwca związki zawodowe przyjechały do Warszawy, aby manifestować w obronie polskiej energetyki. Koszty wdrażania unijnej polityki klimatycznej w Polsce są ogromne. Pierwszym poszkodowanym będą pracownicy sektora górnictwa, energetyki i ciepłownictwa. Polska produkuje dzisiaj najtańszą energię elektryczną w Europie. Jest to możliwe, bo mamy własne zasoby węgla brunatnego i kamiennego. Koszt wytworzenia jednej megawatogodziny w Polsce to 120-140 zł. Ale do każdej megawatogodziny trzeba dokupić uprawnienie do emisji dwutlenku węgla, które wchodzi w skład ceny energii indywidualnego i biznesowego – a więc tzw. tonę emisji CO2. Pięć lat temu kosztowała ona około 20 zł. A dzisiaj ten spekulacyjny unijny haracz kosztuje 54-55 euro, czyli 220 zł. Tak. To sprawia, że w Polsce nie opłaca się produkować energii elektrycznej, bo nasze społeczeństwo nie jest w stanie udźwignąć tak wysokich cen. Padną elektrownie, ale i kopalnie. Już w tym roku ciepło ma być droższe od 10 do 20 proc. Jeszcze trochę, a energia i ciepło staną się w Polsce dobrem luksusowym. Niewytłumaczalne ekonomicznie jest odwracanie się od narodowego surowca i własnych zasobów. Powinniśmy inwestować w polski węgiel, a nie w rosyjski gaz. Odnawialne źródła energii nigdy nie zastąpią energii pochodzącej ze spalania węgla, gazu lub atomu. Nie da się produkować energii za pomocą fotowoltaiki w nocy. Wiatraki są do niczego, jeżeli nie wieje wiatr. A magazyny energii nie istnieją. Polskie ciepłownictwo wkrótce zbankrutuje. Ponad 400 polskich ciepłowni ma problemy finansowe, a kilkadziesiąt z nich już stoi na skraju bankructwa. To jest efekt polityki UE. Kryzys społeczny, który nas wkrótce nawiedzi, będzie ogromny. Dzisiaj nie mamy innego wyjścia jak ruszyć do starcia o węgiel i polski system energetyczny.Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/238341,czeka-nas-gigantyczny-kryzys.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz