wtorek, 18 lutego 2014

Niczym niezawiniona krzywda

Obojętność państwa polskiego wobec 17.09.1939 i deportacji Polaków z kresów wschodnich tym bardziej jest rażąca, gdy zestawi się ją z działaniami Niemiec czyniącymi z kwestii „wypędzonych” sprawę europejską. Tym samym „wypędzeni”, którzy sami zgotowali sobie ten los, wynosząc do władzy i popierając Hitlera, zarazem wyrządzili niewyobrażalne cierpienia innym narodom, teraz kreują się na ofiary.
Natomiast sybiracy „ukarani” tylko za to, że byli obywatelami Rzeczypospolitej, pokazania prawdy o swym losie nie mogą doczekać się we własnym kraju. Finansuje się film, powstający na podstawie książki stalinowskiego prokuratora. Jeden z zesłanych Tadeusz Kaźmierczak stwierdza wprost: „’Syberiadą polską’ napluto w twarz tysiącom jeszcze żyjących Sybiraków…”.Syberyjski zesłańczy los to nie tylko zimno, głód, śmierć, ale i upokorzenia. Przyzwolenie na wulgarność, obecnie niemal powszechną, to tylko jedna z pozostałości długoletniej sowietyzacji. Polskę przesunięto geograficznie na Zachód, ale Polacy powędrowali mentalnie na Wschód. Jednym z warunków powrotu jest odzyskanie pamięci (dr Jarosław Szarek, Nasz Dziennik, 10.02.14).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz