wtorek, 18 kwietnia 2017

Z wywiadu z Jezusem z „Pasji”



Caviezel pierwszy raz odwiedził nasz kraj. Był na Wawelu. Modlił się w Łagiewnikach. Odwiedził Muzeum Powstania Warszawskiego. Chłonął naszą historię. Szedł śladami Jana Pawła II, którego poznał po premierze „Pasji”. W wywiadzie kilkakrotnie powtarza „Totus Tuus”. Dewiza papieża stała się jego dewizą. Jednocześnie amerykański aktor nie jest w stanie oderwać losów Polski od życia papieża. „Zgniotły was dwa totalitarne reżimy. Tak jak jego. I przetrwaliście. Dzięki wierze”- mówi mi. „Ja spokojnie żyłem sobie jako Amerykanin w wolnym kraju, bojąc się jedynie Zimnej Wojny. Nie musiałem doświadczyć totalitarnej władzy. A Jan Paweł II zderzył się z obiema. Tak jak wasz kraj. On go symbolizuje.”- dodał. Przypomniał też w tym kontekście męczeńską śmierć o. Maksymiliana Kolbe. Jim dobitnie podkreślił: „Polska jak Chrystus została ukrzyżowana. Matką Polski została Maryja” . Czyż nie jest to niezwykle precyzyjne podkreślenie istoty historycznej roli Polski? Nie zapominajmy, że jest to przemyślenie amerykańskiego aktora pracującego w samym jądrze hollywoodzkiego blichtru. Nie powiedziała to osoba przepojona polskim mesjanizmem. Nie powiedziała tego osoba studiująca polską historię. Nie powiedziała tego osoba mieszkająca w Polsce ani nawet Europie. Jim Caviezel zobaczył w naszym kraju coś o czym my zapominamy. Coś, co wrogowie wiary, tradycji i szeroko pojętej chrześcijańskiej cywilizacji chcą jak najmocniej zakopać. Nie da się. W rozmowie z Caviezelem widać wyraźnie, że Polska nie może być zrozumiana bez jej chrześcijańskich korzeni. Nie może być w pełni sobą bez Chrystusa. Cały wywiad z Jimem Caviezelem pojawi się we wSieci 10 kwietnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz