czwartek, 1 czerwca 2017

Starcie cywilizacji



Jeśli za 60 lat świat będzie istniał, islam będzie w nim największą religią. Od lat powtarzamy, że kierunek ten widoczny jest gołym okiem: przyrost naturalny wśród muzułmanów jest tak duży, że intuicja podpowiada, że to się kiedyś musi przełożyć na nowy układ sił w świecie. No i się przełoży, tyle że chyba szybciej, niż zakładano. W stosunkowo krótkim okresie (od dzisiaj do 2060 roku) liczba muzułmanów wzrośnie prawie o 70 proc., podczas gdy chrześcijan tylko o 34 proc. Jeszcze w 2017 roku chrześcijaństwo jest ciągle najliczniejszą religią – z 7,3 mld ludzi żyjących na świecie 31 proc. (ok. 2,3 mld ludzi). Muzułmanie stanowią na razie 24 proc. światowej populacji (1,8 mld ludzi), a niewierzący 16 proc. Do 2060 roku liczba ludności na świecie wzrośnie do 9,6 mld, w dużej części za sprawą przyrostu naturalnego u muzułmanów, których liczba powiększy się aż o 70 proc. w porównaniu ze stanem obecnym. Chrześcijanie „urosną” w tym czasie tylko o 34 proc. W efekcie już w 2060 obie populacje będą liczyć po ok. 3 mld ludzi. Przy utrzymaniu tego samego tempa przyrostu naturalnego i przy założeniu, że zachowają się pozostałe zmienne – 15 lat później, w 2075 roku, muzułmanie będą wyraźnie dominować liczebnie nad chrześcijanami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz