środa, 14 czerwca 2017

W sercu Amsterdamu zieją wrota Apokalipsy



,,Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwy Amsterdam, to przejdziemy się po centrum. Bez słowa komentarza, bo komentarz jest zbyteczny”. Żywe kobiety, stojące w oknach wystawowych z przymocowanymi cenami w różnych częściach ciała, przeważnie w miejscach, o którym nie będę mówił. Całość dała taki obrazek: na przestrzeni stu metrów kwadratowych katedra zamieniona we wszystko, tylko nie w świątynię, trzy legalne coffee shopy z setkami młodych narkomanów, a tuż obok formalnie działające domy publiczne z dziesiątkami kobiet, stojących jak towar w oknach wystawowych. Tak zapamiętam serce Amsterdamu. Być może tak wygląda Apokalipsa. Kto wie – może tak właśnie wygląda zmierzch ludzkości? Dla każdego, kto widzi taki obrazek po raz pierwszy – i przyjeżdża z Polski – to musi wywoływać szok. Wojciech Sumliński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz