środa, 7 czerwca 2017

Tusk i jego otoczenie powinni ponieść odpowiedzialność



W naszej chrześcijańskiej kulturze przyjęło się symbolicznie, że żałoba trwa rok. I to jest pewien biologiczny, naturalny cykl, po którym staramy się wrócić do „normalności”, choć tak naprawdę nic już nie będzie tak jak dawniej. Dla nas – rodzin, które 10 kwietnia 2010 r. utraciły swoich najbliższych – jest to sytuacja bardzo trudna.  Musimy sobie ułożyć życie po życiu, a więc w nowej sytuacji już bez naszych bliskich zmarłych. Tymczasem mimo upływu siedmiu lat wciąż żyjemy w cieniu tragedii smoleńskiej. Nikt tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy, jak wielką krzywdę władze koalicji PO – PSL wyrządziły kilkuset osobom – najbliższym rodzinom ofiar. Wielu ludzi z pierwszych stron gazet, ale też zwykli ludzie komentujący sprawę na portalach społecznościowych, obrażają nas w niewyobrażalny sposób. To jest kwestia, o której mało się mówi, ale na ówczesnych władzach z Donaldem Tuskiem na czele ciąży ogromna odpowiedzialność za to, że kilkuset osobom zgotowały to całe piekło. Dłużej nie możemy milczeć, bo skala barbarzyństwa, jakiego dokonali Rosjanie po tragedii smoleńskiej przy przyzwoleniu ówczesnych polskich władz, była nieprawdopodobna. Mamy tu do czynienia ze świadomą działalnością Rosjan, którzy dopuszczając się zbezczeszczenia ciał, w ten sposób chcieli jeszcze bardziej nas pognębić i upokorzyć. Niestety, działo się to za zgodą i przyzwoleniem rządu Donalda Tuska. To, że państwo polskie oddało dochodzenie, śledztwo po katastrofie smoleńskiej bez żadnych warunków wstępnych obcemu mocarstwu, zwyczajnie nie mieści się w głowie. Donald Tusk i jego otoczenie powinni ponieść odpowiedzialność. W moim przekonaniu zarówno Donald Tusk, jak i Ewa Kopacz nie powinni być dłużej w polityce. Po tym, co się stało generalnie, cała ta formacja polityczna, której na imię Platforma Obywatelska, powinna zniknąć, odejść w polityczny niebyt. Jacek Świat
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/182863,dluzej-nie-mozemy-milczec.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz