niedziela, 30 czerwca 2019

Homoterror w Hiszpanii

Zaczęło się od przedstawiania osób homoseksualnych jako ofiar. Następnie zaczęto zrównywać zachowania homoseksualne z heteroseksualnymi. Kolejnym krokiem było przekonywanie nastolatków w wielu szkołach, że najlepszym punktem wyjścia w odniesieniu do ich seksualności jest obranie zachowań biseksualnych, by w zależności od nabytych doświadczeń dowiedzieć się, jakie są ich preferencje. Najgroźniejsze jednak jest to, iż w szkołach w Hiszpanii uczy się, że płeć nie jest kwestią biologiczną, lecz psychiczną. Ciekawe, że mężczyzna, który czuje, że jest Napoleonem Bonaparte, uznawany jest za psychicznie chorego, zaś inny mężczyzna, który czuje, że jest kobietą, jest postrzegany jako osoba zupełnie normalna. Kodeks karny prawa hiszpańskiego jest bogaty w zapisy odnoszące się do „przestępstw z nienawiści”, które są wykorzystywane do atakowania wszystkich tych, którzy ośmielą się stanąć na „jedynie słusznej” drodze, którą kroczy ideologia LGBT. Jednocześnie ten sam kodeks nie chroni ani przed profanacją kościołów, ani przed publicznym wyszydzaniem katolików czy negacją holokaustu dziesiątek tysięcy katolików zamordowanych podczas wojny domowej w Hiszpanii. Nie ma ani jednego sędziego w Hiszpanii, który odważyłby się osądzić i skazać winnych w takich procesach o przestępstwa z nienawiści. Szkoła, dzieci i rodzice są niczym łódka, w której wszyscy wiosłują w tym samym kierunku. Ważne jest to, by kierunek ten wyznaczali rodzice. Niestety, w Hiszpanii sytuacja zaszła już tak daleko, iż nikt, absolutnie nikt, nie ma odwagi krytykować ideologii LGBT w żadnym jej aspekcie. Żeby nie powtórzyć błędów Hiszpani trzeba trwać przy chrześcijaństwie i być z tego dumnym.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/mysl/209113,homoterror-w-hiszpanii.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz