czwartek, 24 kwietnia 2014

Ratujmy życie

Właściwie wszystkie procedury w leczeniu chirurgicznym w Polsce są limitowane - mówi prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego prof. Jacek Jass. Na biopsję trzeba czekać kilka tygodni, na "szybką" operację dwa miesiące. Cała wczesna diagnostyka i wczesne wykrycie kompletnie nie ma sensu, bo wszystko co zyskujemy dzięki wczesnemu wykryciu, tracimy prze opóźnienia na poszczególnych etapach. Rząd nie ma odwagi powiedzieć społeczeństwu: mamy zdrowotny stan wyjątkowy. Przerywanie kuracji nowotworowej, to odmowa pomocy w obliczu śmierci - na to są paragrafy. Czy musimy koniecznie przesadnie finansować imprezy sportowe czy eksperymentalne teatry, gdy ludzie umierają z powodu opóźnień w procedurach medycznych? W tej sytuacji opozycja mogłaby oskarżyć ministra zdrowia czy szefa NFZ do prokuratora, gdyż przyczyniają się do śmierci konkretnych ludzi (Piotr Zaremba, "wSieci", 19.01.14).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz