środa, 10 września 2014

Dziwne materii pomieszanie

Pani K.Sz. niemal ze łzami w oczach skierowała pełne oburzenia słowa, że prof. Bogdan Chazan chyba z racji, iż jest mężczyzną, nie rozumie cierpienia kobiety mającej rodzić. Przecież ona tak cierpi! Ale ta sama pani, nie wiem, czy była lub jest matką, nie brała pod uwagę cierpienia dziecka, względem którego stosuje się aborcję, zadającą mu śmierć. Nie wiem, które cierpienie jest większe. Należy pamiętać, że kobieta świadomie, względnie w zauroczeniu podejmuje pożycie płciowe. Tymczasem dziecko o niczym nie wie. Przychodzi na świat z nadzieją na życie. Wydaje się, że jego cierpienie jest większe, bo dziecko jest mniejsze i w żaden sposób nie myślało o śmierci, ale czuło ból. W Poznaniu na uczelni miał wygłosić odczyt stosunkowo młody profesor, kapłan – na temat gender. I tu niektórzy młodzi ludzie nie tylko krzykiem, ale czynnie, fizycznie przeszkadzali, wskakując na stół, przy którym siedział prelegent, wyrwali mu mikrofon. I ci zostali uniewinnieni. Dość surowe wyroki otrzymali natomiast młodzi ludzie z Wrocławia, którzy protestowali przeciwko wykładowi komunistycznego przedstawiciela aparatu ucisku. Czy nie jest to wyraźny przykład na jakieś udziwnione stosowanie prawa? Oto Marek Cichucki, aktor Nowego Teatru w Łodzi, przez dłuższy czas – tak przypuszczam – myślał, że żyje w wolnym kraju. Tak wynikałoby z Konstytucji. Otrzymał zadanie do pełnienia roli narratora w odniesieniu do tekstu „Golgoty Picnic”! Przekonał się, sięgając po ten tekst, że to rzecz daleka od sztuki, a wrośnięta w pospolite bluźnierstwo. Konstytucja gwarantuje korzystanie z głosu sumienia. Ale to tylko na piśmie, gdyż Konstytucji interpretację zarezerwował sobie dyrektor teatru i zwolnił Marka Cichuckiego z pracy. Bez jakichkolwiek argumentów. Czyż to jednak nie świadczy o pomieszaniu materii? Redakcja radzieckiego Krokodyla zdobyła się na epokowe stwierdzenie, pokazując w niebieskiej przestrzeni Gagarina. „Gagarin jest, a Boga nie ma”. No właśnie, kogo nie ma? (Ks. bp Antoni P. Dydycz, biskup drohiczyński senior, Nasz Dziennik, 22.08.14).

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz