wtorek, 2 września 2014

Zepsuł i zostawił...

Donald Tusk, mimo wielokrotnego zarzekania się, że najważniejsze jest dla niego rządzenie Polską, gdy tylko pojawiła się realna szansa, aby się od tego uwolnić, bez wahania z niej skorzystał (jak to ujęto na taśmach prawdy rozmowach ministra Pawła Grasia z prezesem PKN Orlen Jackiem Krawcem – „uciekł z tego syfu”). Spaloną ziemię Tusk zostawia nie tylko w Platformie, fatalne są także skutki jego 7-letnich rządów. Ich kwintesencją był „skok na kasę” w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Blisko bilionowy dług publiczny na koniec 2013 roku jest kolejnym dowodem, że minimalny wzrost gospodarczy, osiągany w ostatnich latach, był realizowany tylko dzięki gigantycznemu zadłużaniu kraju, przy którym to gierkowskie wyglądało wręcz niewinnie. Zniszczenie tysięcy miejsc pracy (choćby w przemyśle stoczniowym), blisko 2-milionowe bezrobocie, masowe wyjazdy Polaków za granicę, jedna z najniższych na świecie dzietność Polek (212. miejsce na świecie na 221 notowanych krajów) czy ponad 2,5 mln Polaków żyjących w skrajnym ubóstwie to kolejne „osiągnięcia” jego 7-letnich rządów. Więc Tusk z wozu – koniom lżej, ale i wóz, i konie zostawia niestety w opłakanym stanie(dr Zbigniew Kuźmiuk, Nasz Dziennik, 2.09.14)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz