wtorek, 23 grudnia 2014

O „czerwonej hołocie”

Czerwona hołota to po prostu byli komuniści, partyjniacy z PZPR i „bolszewicy w sukmanach” z dawnego ZSL, przemalowani dziś na socjaldemokratów, liberałów i ludowców. Licznie obecni we wszystkich strukturach władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej, dominujący w gospodarce. To beneficjenci tzw. transformacji systemu. To często zaciekli wrogowie Kościoła katolickiego. To demagodzy, cwaniacy i złodzieje, którzy opanowali do perfekcji sztukę okłamywania, kombinowania i spadania na cztery łapy. Dlaczego ludzie krzyczą o „czerwonej hołocie”, niech odpowie sobie, dlaczego do tej pory nie udało się osądzić i skazać sprawców zbrodni komunistycznych: Grudnia 1970 i stanu wojennego, w tym zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki i innych kapłanów. Dlaczego gen. Jaruzelski został pierwszym prezydentem III RP, a po latach doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego i dlaczego jako zbrodniarz stanu wojennego został pochowany z państwowymi honorami, a w pogrzebie oficjalnie uczestniczył prezydent Komorowski i przedstawiciele najwyższych władz państwowych III RP? A jak wytłumaczyć 10-letnią prezydenturę komunisty Aleksandra Kwaśniewskiego? Dlaczego nie doszło do dekomunizacji? Dlaczego prezydent Komorowski rozpoczął swoje urzędowanie od postawienia pomnika bolszewikom w Ossowie, usunięcia krzyża z Krakowskiego Przedmieścia i lansowania Palikota, zaciekłego wroga Kościoła, dziś kandydata na następnego prezydenta III RP? Dlaczego w Polsce funkcjonuje legalnie Komunistyczna Partia Polski? W czyim interesie rządy PO nie dopuszczają do wyjaśnienia prawdy o tragedii w Smoleńsku? Dlaczego walczy się z opozycją jak dawniej z wrogiem klasowym? Czy sfałszowane wybory samorządowe nie kojarzą się Polakom z rokiem 1947, kiedy to komuniści siłą sfałszowali wybory. Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie (na podstawie artykułu Wojciecha Reszczyńskiego, Nasz Dziennik, 18.12.14).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz