piątek, 19 grudnia 2014

Odnowić Solidarność

Wiele wydarzyło się jeśli chodzi o dzieje „Solidarności” w Polsce. W całej ideologii marksistowsko-leninowskiej człowiek jest rzeczą. Traktuje się człowieka jako narzędzie, które w komunizmie można wykorzystać ze względu na główny cel komunizmu, żeby cała materia dokonywała aktów pracy, czyli jako narzędzie pracy. Natomiast w systemach kapitalistyczno-liberalistycznych tenże sam człowiek jest także pojęty jako narzędzie, które jest środkiem do zdobycia i zabezpieczenia kapitału jako kapitału.  W Polsce po 1989 roku z jednej strony nie daliśmy z pewnych racji rady przezwyciężyć ideowo ideologii marksistowsko-leninowskiej, a z drugiej strony nie poradziliśmy sobie także, bo nie byliśmy na to przygotowani, z zasadniczo wrogim względem człowieka i solidarności antyduchem neokapitalizmu i neoliberalizmu zachodniego, pustoszącego kulturowo całą ludzkość. Tylko wtedy, kiedy będzie się operować prawdziwym duchem solidarności, kiedy rzeczywiście w każdym tego słowa znaczeniu „drugi” będzie moim bliźnim, a nigdy wrogiem, którego należy zwalczać, zbudujemy społeczeństwo prawdziwie ludzkie i niezwykle dynamiczne w swoim owocnym działaniu. Dlatego też solidarność to cnota katolicka, która uczy nas faktu współzależności, że jesteśmy stworzeni przez Boga Stwórcę do tego, by wzajemnie sobie dopomagać. Co dzieje się w takich systemach jak marksizm, hitleryzm, kapitalizm, liberalizm czy neomarksistowski genderyzm. Te wszystkie systemy unicestwiają ducha solidarności w samym zarodku. Wprowadzono w latach 80-tych do polskiej „Solidarności” rzeszę ludzi, których celem było zdeprawowanie i manipulowanie „Solidarnością” oraz wykorzystanie jej tylko do realizacji swoich własnych bądź ideologicznych planów. Celem tych agentów nie było ani dobro wspólne wszystkich Polaków i całej Rzeczypospolitej, ani też szeroko pojęte dobro świata robotniczego. Zasłużony dla Europy Robert Schuman w swoim dziele „Dla Europy” wskazuje świadomie na Ewangelię Jezusa z Nazaretu i jej katolicką interpretację, by poruszyć sumienia ludzkie w kierunku solidarności jako koniecznego fundamentu pokojowej koegzystencji narodów Europy. W podobnym duchu przemawia błogosławiony kapelan „Solidarności” ks. Jerzy Popiełuszko, bohaterski męczennik z okresu wieloletnich prześladowań przez sowiecki system komunistyczny, który oddał swoje życie za solidarność z każdym cierpiącym duchowo, religijnie bądź materialnie człowiekiem. Solidarność według niego to „jedność serc, umysłów i rąk zakorzenionych w ideałach. Bóg, modlitwa i praca w połączeniu ze sobą pomagają dopiero człowiekowi widzieć sens jego życia i trudu, człowiek pracujący ciężko, bez Boga, bez ideałów i bez modlitwy będzie jak ptak z jednym skrzydłem deptał po ziemi. Nie potrafi wznieść się wysoko, zobaczyć większych możliwości i większego sensu bytowania na ziemi. Będzie jak okaleczony ptak”(fragmenty "Odnowić Solidarność w Polsce, ks. prof. Tadeusz Guz, Nasz Dziennik 13.12.14)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz