czwartek, 14 kwietnia 2016

„Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”



Agresja przeciwko Panu Bogu i Kościołowi nasiliła się w czasach nowożytnych, poczynając od rewolucji francuskiej pod koniec(1789). Ugruntowywała się w materialistycznych filozofiach XIX wieku, a potem w totalitaryzmach wieku XX, a dzisiaj odżyła w liberalizmie i neomarksizmie, który stał się niestety ideową podstawą Unii Europejskiej. Europa Zachodnia wyraźnie odwróciła się od chrześcijaństwa, chyba jeszcze bardziej po upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej. Widać gołym okiem, że przywódcy unijni przyjęli ideologię humanizmu ateistycznego i materialistycznego, którą coraz bardziej, wbrew postanowieniom traktatu lizbońskiego, usiłują narzucić unijnym krajom. Ta nowa ideologia jest czymś na kształt pseudoreligii opartej w dużej mierze na mitach. Jakie są to mity? Wymieńmy niektóre: mit równości małżeństwa tradycyjnego z parami homoseksualnymi, mit wiary we wszechmoc nauki. Mówi się, że nauka zbawi nas i świat, że niepotrzebny jest jakiś Bóg. Człowiek jest w stanie zbawić samego siebie. Następny mit to negacja duszy ludzkiej i sumienia, a więc propagowanie fałszywego wizerunku człowieka, co ma fatalne konsekwencje we wszystkich dziedzinach kultury oraz życia społeczno-politycznego. W związku z tym nagłaśnia się przekonanie, że poczucie grzechu i winy jest neurozą, chorobą psychiczną, z której trzeba się leczyć. Funkcjonuje w związku z tym mit o bezgrzeszności człowieka. Ponadto w krajach unijnych mocno promuje się prawo do aborcji, do zapłodnienia in vitro, do seksualizacji dzieci i młodzieży, co jest niezgodne z Dekalogiem. Wielu ludzi na Zachodzie straciło wiarę w wyniku nagłaśniania i szerzenia tej antychrześcijańskiej ideologii. Na mapie dzisiejszej Europy pozostała jeszcze Polska jako kraj, który w dużym stopniu pozostał jeszcze przy wartościach chrześcijańskich i narodowych. Doświadczamy, że są usiłowania pozbawić nas tej postawy, tego duchowego skarbu. Do niedawna nasz parlament i ekipy rządowe ulegały naciskom decydentów unijnych i pod ich dyktando uchwalały ustawy niezgodne z prawem naturalnym i Dekalogiem, deklarując przy tym, że są katolikami. Niewiele zrobiono, aby przeciwstawić się tym wszystkim, którzy Polskę chcieli i chcą zdechrystianizować. Dzisiaj ich zwolennicy szukają u nich poparcia w obronie w Polsce rzekomo zagrożonej demokracji. A wydaje się, że to właśnie na Zachodzie kuleje dziś demokracja, gdyż jest tam agresja na bezbronne ludzkie życie, pogarda dla prawdy, dla zdrowego rozsądku i innych wartości chrześcijańskich. W takiej sytuacji trzeba przypominać ważne słowa św. Jana Pawła II, że demokracja bez wartości przeradza się wcześniej czy później w jawny czy też zakamuflowany totalitaryzm. „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także Apostołowie” bp. Ignacy Dec
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/155405,przeslanie-jezusa-zmartwychwstalego.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz