piątek, 9 grudnia 2016

Komuna dalej podnosi łeb



Komitet Obrony Demokracji wystosował odezwę, w której m.in. nawołuje wojsko i policję do wyjścia na ulicę i do wypowiedzenia posłuszeństwa rządowi i prezydentowi. To już nie jest Komitet Obrony Demokracji, bo jej nie trzeba bronić, nie jest zagrożona. Nikt ich nie bije, nie rozpędza ich demonstracji, nie zsyła „na dołek”, nie wyrzuca z pracy. To jest Komitet Obrony Dyktatury! Ci ludzie wzywają jawnie do zamachu stanu, a to jest przecież przestępstwo, to oni nie chcą uznać demokratycznej zmiany władzy. Coraz więcej kryminalnych spraw wychodzi na jaw i to budzi ich przerażenie, że być może trzeba będzie za to odpowiedzieć.Popularność zyskuje przemówienie płk. Adama Mazguły, który nazwał stan wojenny „kulturalnym wydarzeniem”, w którym ścieżki zdrowia zdarzały się sporadycznie i nikt nie był „szczególnie prześladowany”. Mamy do czynienia z sytuacją, w której zwolennicy reżimu peerelowskiego, jego spadkobiercy i beneficjenci bardzo wysoko podnoszą głowy. To wynik ogromnego grzechu zaniechania – braku dekomunizacji. Gdyby stało się to w pierwszym okresie po 1989 r., gdyby rozliczono zbrodnie i grabieże dokonane w poprzednim okresie, dziś takich wystąpień by nie było.Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/171815,komuna-dalej-podnosi-leb.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz