sobota, 3 grudnia 2022

Zero uległości wobec Putina

 


Putin dokonuje szaleńczych ataków rakietowych na miasta i ludność cywilną. Optymiści mówią, że to początek końca wojny. Skończyłaby się ona zapewne szybciej, gdyby takie państwa jak Chiny czy Indie jednoznacznie potępiły ludobójstwo, którego w tej chwili dokonuje Putin. W działaniach na polu walki z armią ukraińską siły rosyjskie przegrywają. Ukraińcy przejęli inicjatywę, dokonują przeciwuderzeń, skutecznie wypierają Rosjan z okupowanych terytoriów. W ataku rakietowym z 10 października żaden cel wojskowy nie został przez Rosję osiągnięty. Mordowani są cywile, dokonywane jest ludobójstwo. Trudno więc oceniać terrorystę państwowego, bo to, co robi obecnie Putin, jest terroryzmem państwowym. Człowiek, którego wyznaczył na nowego głównodowodzącego sił inwazyjnych, gen. Siergiej Surowikin, to typowa bestia, która została odznaczona orderami za mordowanie cywili w Czeczenii, w Syrii, za to, że dokonywała mordów w samej Rosji. Mamy więc do czynienia z systemem nieludzkim. Ta wojna nie ma nic wspólnego ze sztuką wojenną, promowane jest działanie właściwe dla terrorystów. Teraz dopiero Zachód uświadamia sobie, że w taki sam sposób działa Putin, zaczął w 1999 roku krwawą rozprawę w Czeczenii, tak jak zwalczał terroryzm przez zabijanie dzieci w Biesłanie czy w teatrze na Dubrowce, tak jak mordował w Syrii, tak jak dokonywał gwałtu na narodzie gruzińskim w 2008 roku. Cóż teraz miałoby się zmienić? Nie możemy dać się zaszantażować terroryście, lecz musimy być konsekwentni – wtedy ta wojna będzie krótsza. Gen Roman Polko, GN 19.11.22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz