środa, 8 października 2014

Jaka Polska?

Są ci, którzy powierzyliby najchętniej całą przyszłość naszego kraju i Narodu Unii Europejskiej, a obronność oddaliby w ręce NATO. Mają także niemal bezgraniczne zaufanie do przywódców Rosji jako liderów demokracji na wschód od Bugu.  Bliskie im jest hasło „Polska to nienormalność”. Chcą marginalizacji Kościoła katolickiego. Drudzy chcą Polski silnej i tradycyjnej. Uważają że jedynym już chyba czynnikiem społecznym, który może Polaków wezwać do jednolitego działania jest Kościół katolicki. Budowniczy III RP, przy udziale importowanego lewactwa, podważają ten ład. To dzieje się m.in. za pomocą edukacji sprofilowanej tak, by z naszych dzieci wyrastali technokraci myślący jedynie o kasie (dobrobycie doczesnym). Małe sympatyczne lemingi, poruszające się bezmyślnie w wielkich stadach i nerwowo reagujące na Kościół i polską tradycję. Zatem istnieje w społeczeństwie podział na pracoholików, technokratów stroniących od wartości tradycyjnych, wierzących, że prowadzą tym swoje środowisko do nowoczesności, oraz ludzi nacechowanych wiarą w odbudowę Polski silnej (na podstawie: Filip Frąckowiak, Nasz Dziennik, 1.10.14).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz