sobota, 2 maja 2015

Po co tam pojechał ?



Lech Kaczyński rzeź wołyńską nazywał ludobójstwem. Dla Komorowskiego to tylko spory i swary... Po co tam pojechał w dniu, gdy parlament ukraiński przyjmował ustawę gloryfikującą UPA? Żeby dostać w twarz? No to dostał... Ale dostała też Polska, i to wcale nie od Ukrainy, tylko od własnego prezydenta, który zamiast powiedzieć, że Polacy padli ofiarą strasznej rzezi i okrutnego ludobójstwa, powiedział coś o dawnych sporach i swarach w przeszłości. Spory i swary... czyli ot, takie tam sąsiedzkie utarczki, obustronne, w których nie wiadomo, kto bardziej winien... Obraża to pamięć strasznych, do dziś niepoliczonych, dziesiątek, czy nawet setek tysięcy polskich ofiar. Co się dziwić Ukraińcom, że gloryfikują UPA, przymykając oczy na jej zbrodnie, jeśli polski prezydent kwituje te zbrodnie słowem „swary”? Polacy padli na Wołyniu i Podolu ofiarą ludobójstwa i to słowo „ludobójstwo” trzeba konsekwentnie przywoływać i powtarzać. Tam było ludobójstwo, a nie spory, tam była rzeź, a nie swary.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/135081,komorowski-dostal-w-twarz-od-ukrainy-a-polska-od-komorowskiego.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz