poniedziałek, 4 grudnia 2017

Królestwo Boże



Prawda o Królestwie Bożym, ta prawda o Chrystusie, który jest Królem tego królestwa, jest głoszona przez całe dzieje Kościoła, które trwają już prawie 2 tys. lat, i ta prawda będzie głoszona do końca, aż do spełnienia się czasów, będzie głoszona w porę i nie w porę. Zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że zwłaszcza wiek XX  był czasem, kiedy tę prawdę o Chrystusie, Królu wszechświata, głoszono rzeczywiście nie w porę. Właśnie wtedy zrodziły się dwa systemy totalitarne, które głosiły o sobie, że będą trwały przynajmniej tysiąc lat, które ze swojej definicji były antychrześcijańskie. Jeden system ateistyczny, bolszewicki, drugi nazistowski, neopogański. Walczyli z Bogiem, a swoich przywódców otaczali kultem niemal Bogu przynależnym i ulegali temu przeświadczeniu ludzie.  I wielu wydawało się, że nic nie jest w stanie odmienić historii tego świata. Wiemy także, że wraz z tym odrzuceniem Chrystusa jako Króla i wyniesieniem ludzi, którzy byli otaczani kultem boskim, szedł w parze bezmiar nieszczęść, przemocy i okrucieństw, właśnie dlatego, że oni uważali, iż wszystko im wolno. W odniesieniu do dziejów naszego Narodu, jakże nie przywołać rozkazu jednego z wodzów XX wieku wydanego dla swoich dowódców: „Zniszczenie Polski jest naszym pierwszym zadaniem. Celem musi być nie dotarcie do jakiejś oznaczonej linii, lecz zniszczenie żywej siły. […] Zwycięzcy nikt nie pyta, czy powiedział prawdę, czy też nie. W sprawach związanych z rozpoczęciem i prowadzeniem wojny nie decyduje prawo, lecz zwycięstwo. Bądźcie bezlitośni, bądźcie brutalni”. Gdy chodzi o drugiego, otaczanego kultem jednostki, jakże przerażająco przemawia do nas jego podpis złożony na notatce biura politycznego, wydający rozkaz wykonania śmierci na polskich oficerach. Taki jest świat. Naprzeciwko takiemu światu idzie Chrystus, który mówi, że jest Królem, ale królestwo Jego nie jest stąd, nie rządzi się prawami tego świata, tak jak miłość nie jest prawem wypływającym z ludzkiego egoizmu, zapatrzenia w siebie i z pychy. Ale ta miłość zwycięża w kolejnych pokoleniach składających się na wielką historię Kościoła. Zwycięża, ponieważ jest od Boga.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/191847,solidarna-troska-o-ojczyzne.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz