niedziela, 28 lipca 2013

Katyńska propaganda

Rosyjski historyk i obrońca praw człowieka Nikita Pietrow w wywiadzie w Gazecie Polskiej z 3.04 twierdzi, że po 2010 roku przybywa w Rosji publikacji kwestionujących odpowiedzialność Stalina i Związku Sowieckiego za zbrodnię katyńską. Ludzie w Rosji nie chcą myśleć, że ich kraj mógł popełnić tak straszną zbrodnię. Niektórzy Rosjanie są przekonani, że bez względu na okoliczności, należy bronić swojego państwa. Publicyści albo zaprzeczają zbrodni katyńskiej, albo starają się zasiać u czytelnika sporo wątpliwości. Władze nie przekazują stronie polskiej dokumentów, bo obawiają się procesów. Przekazano nam te najmniej istotne. Rosja nie rozliczyła się dotychczas ze swoją przeszłością - nie powiedziała jasno: przez lata mieliśmy u nas totalitarny ustrój i popełnialiśmy wiele zbrodni przeciwko własnemu narodowi i narodom sąsiednim. Takiej to Rosji Tusk całkowicie zaufał zostawiając w jej rękach wszystkie dowody i śledztwo w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Czy dowiemy się kiedyś prawdy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz