niedziela, 1 września 2013

Zakazane pytania

Antoni Macierewicz powiedział o trzech uczestnikach delegacji RP do Smoleńska, którzy mogli przeżyć katastrofę. Ta wypowiedź uruchomiła wielodniową kanonadę utrwalaczy kłamstwa smoleńskiego. Bo kłamstwo nie ma argumentów, ma tylko inwektywy, ani jednego konkretu. Antoni Macierewicz oparł swoją wypowuedź na relacjach czterech świadków. A czym dysponuje strona rządowa? Nie zna nawet nazwisk członków służby medycznej, którzy dotarli na miejsce katastrofy. Nie mają pojęcia, z jakiego szpitala przybyli i ilu ich było. Nie wiedzą czy dopuszczono ich do oględzin ciał. Polscy prokuratorzy nie przesłuchali nikogo z nich. Tak wygląda oficjalna wiedza na temat przebiegu zdarzeń 10 kwietnia w Smoleńsku. Atakujący Macierewicza mają za sobą tylko takie "fakty".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz