czwartek, 3 lipca 2014

Rząd do dymisji

Oficjalne stanowisko premiera Donalda Tuska i koalicyjnego PSL z jego prezesem Januszem Piechocińskim opiera się na założeniu, że najpierw trzeba ustalić sprawców nielegalnych podsłuchów dokonywanych w warszawskich knajpach. Takie podejście władzy rodzi podejrzenie zamiaru ukrycia, rozmycia czy matactwa tej gigantycznej afery. Z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa obecna ekipa powinna natychmiast podać się do dymisji, a sprawa wykrycia sprawców nielegalnych podsłuchów powinna być pozostawiona aparatowi państwa, ale już bez udziału żadnego z objętych podsłuchami polityków, a także bez udziału premiera, który ponosi polityczną odpowiedzialność za swoich ministrów i urzędników. Niech nikt nie będzie sędzią we własnej sprawie – mówi rzymskie przysłowie. Co najważniejsze, treść tych rozmów stanowiła zagrożenie dla demokratycznych reguł państwa. Ujawnienie sprawców nielegalnych nagrań niczego jednak nie zmienia w ocenie porażających, antypaństwowych treści rozmów, jakie poznaliśmy dzięki tygodnikowi „Wprost”. Sprawą polskiej racji stanu stało się ukazanie prawdziwego oblicza tej władzy, bardzo dla Polski niebezpiecznej. Dlatego premier powinien natychmiast odejść wraz ze swoim rządem (Wojciech Reszczyński, Nasz Dziennik, 26.06.14).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz