wtorek, 23 kwietnia 2013

Kopernik nieetyczny?

Barbara Kudrycka przyjmuje w gabinecie swoich gości, wypuszczając z ust kłeby dymu papierosowego. Niektórzy z nich, starsi profesorowie mogący się pochwalić nieporównywalnie większym od pani minister dorobkiem naukowym, są w szoku - na tak lekceważące podejście do rozmówców nie pozwalał sobie żaden jej poprzednik. Nie było po 1989 roku ministra tak demonstracyjnie łamiącego akademickie obyczaje i lekceważącego opinie naukowców. Profesor Jadwiga Wajszczuk, językoznawca UW zaniemówiła, gdy na oficjalnej stronie ministerstwa przeczytała: "Pierwsze skojarzenia z naruszeniem etyki w nauce to plagiat, sfabrykowane badania, albo nepotyzm. Ale nie mniej ciężkim przewinieniem jest choćby próba zarażania studentów swoim światopoglądem - zwłaszcza gdy ten światopogląd wymyka się regułom uznawanej powszechnie wiedzy, dotychczasowym ustaleniom naukowym". Czy światopogląd Mikołaja Kopernika nie wymykał się dotychczasowym ustaleniom naukowym? Kudrycka podała jacy naukowcy zachowują się nieetycznie - fizycy, którzy "gotowi są przysiąc, że tupolew został zestrzelony rosyjską rakietą w sztucznej mgle", medioznawcy twierdzący że "ojcie Rydzyk jest fundamentem demoktracji w Polsce". Otóż sęk w tym, że Kudrycka pisze bajki: nie spotkałem fizyka, który przysięga, że tupolew został zestrzelony rakietą w sztucznej mgle. Natomiast fizycy twierdzą na podstawie badań i obliczeń, że brzoza nie mogła złamać skrzydła, że w samolocie miały miejsce wybuchy i że rozpadł się w powietrzu - na to są dowody. Co do ojca doktora Rydzyka - ten charyzmatyczny zakonnik, wielce zasłużony dla Kościoła i dla Ojczyzny jest przez panią Kudrycką, jak zresztą przez wielu liberałów, polskojęcznych żurnalistów i nieetyczne media, obrażany i poniżany, bo ma odwagę głosić prawdę i upominać się o równe traktowanie dla katolickich mediów w przestrzeni publicznej. Sam fakt dyskryminacji telewizji Trwam jest przykładem niedostatku demokracji w Polsce. Widać są dwie prawdy i dwie etyki: etyka pani Kudryckiej i etyka Kościoła katolickiego głoszącego naukę Chrystusa. Ja i moja rodzina zostajemy przy tej drugiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz