sobota, 15 czerwca 2013

Ten trotyl eksplodował

Niezależne badania laboratoryjne w Stanach Zjednoczonych wykazały, że na pasie, którym przypięta była jedna z ofiar katastrofy smoleńskiej znajdują się ślady trotylu i to takiego, który eksplodował - informuje Gazeta Polska z 13.03. Badania zlecił Stanisław Zagrodzki, kuzyn śp. Ewy Bąkowskiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Czy polscy śledczy ugną się pod naciskiem Rosjan, którzy swoim ostatnim kłamliwym komunikatem wyraźnie dali do zrozumienia, jakich spodziewają się wyników? W dokumentacji medycznej sekcji zwłok Ewy Bąkowskiej znajduje się opis wskazujący na krótkotrwałe i niezwykle silne działanie ognia, a także zapis mówiący o rozedmie płuc, chociaż za życia nie stwierdzono u niej takiego schorzenia. Jeśli na ciałach ofiar stwierdza się oparzenia i nadpalenia, to jest to wyraźne wskazanie, że doszło do wybuchu, mówią eksperci od materiałów wybuchowych. Teraz śledztwo powinno iść w kierunku wyjaśnienia jaka była przyczyna wybuchu. Miejmy nadzieję, że nie będziemy czekać 70 lat na poznanie prawdy, tak jak w przypadku Katynia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz