niedziela, 13 września 2015

System brutalny dla małych



Jak informuje jeden z dzienników, przestępczość podatkowa w Polsce ma się bardzo dobrze. Między innymi dzięki niej wpływy z VAT do budżetu będą mniejsze nawet o 7 mld zł od planowanych.
Gdyby rząd Platformy i PSL podszedł do kwestii przestępczości podatkowej w sposób profesjonalny, poprzez jego dokładne zbadanie, to starczyłoby nie tylko na 500 zł na dziecko w biednej rodzinie, ale także na 1500 zł na każde dziecko. Taka jest skala rabunku i przestępstw podatkowych i finansowych. Myślę, że wtedy również nie mielibyśmy problemów z dziurą budżetową, która wynosi blisko 50 mld zł. Oczywiście najłatwiej jest obedrzeć ze skóry małe podmioty gospodarcze, firmy rodzinne, emerytów i drobnych ciułaczy. Rząd ostatnio mocno uderzyła NIK, która opublikowała raport o opodatkowaniu dużych zagranicznych koncernów. Kontrolerzy wytykają olbrzymie zaniedbania i podkreślają, że sprawdzane firmy praktycznie nie płacą żadnych podatków w Polsce. Bywało także, że wielkim zagranicznym sieciom handlowym zwracano podatki. Absurdem naszej rzeczywistości jest również to, że nierentowne i źle zarządzane kopalnie w większym stopniu dotują państwo z podatku CIT niż komercyjne banki. Budżet dzięki kopalniom zyskuje 7 mld, a bankom około 4 mld zł. To obrazuje, jak fatalny mamy system podatkowy. Jak on jest dolegliwy dla małych, a przy tym niesłychanie łagodny i życzliwy dla wielkich, a zwłaszcza dla zagranicznych koncernów. Janusz Szewczak
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/142985,system-brutalny-dla-malych.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz