poniedziałek, 12 stycznia 2015

Nowe lewactwo jeszcze groźniejsze

Podstawową cechą lewicowości jest to, że twierdzi ona, iż posiada wiedzę odnośnie tego, jak można uszczęśliwić ludzkość. Zaczyna ona od negacji istnienia Boga jako Stwórcy i Ojca wszystkich ludzi. Następnie lewacy głoszą konieczność odcięcia się od korzeni: raz na zawsze powinna być przekreślona przeszłość, jej dorobek i jej tradycje po to, aby móc dowolnie „ulepić nowego człowieka”. Wizja nowej ery  usprawiedliwia w ich oczach każdą zbrodnię i każdą nieprawość. „Centra dowodzenia” nowego lewactwa znajdują się obecnie w Brukseli, Strasburgu, w Nowym Jorku. Teraźniejszość według nich powinna być wypełniona jedynie przyjemnością: „minimum cierpienia, maksimum przyjemności”. Jeść, spać i przede wszystkim bawić się. „A po nas to choćby i potop”. Pojawia się chęć ucieczki w świat alkoholu, narkotyków, wreszcie samobójstwa. Młodzi ludzie uciekają od wzięcia odpowiedzialności za małżeństwo i rodzinę. Chrześcijańska koncepcja miłości jako bezinteresownego daru z samego siebie drugiemu człowiekowi jest dzisiaj kwestionowana. Drugi człowiek jest traktowany czysto przedmiotowo. Szerzy się plaga rozwodów bez względu na krzywdę dzieci. Dzieci jawią się jako przeszkoda w osobistej karierze. Małżonkowie często zapominają co ślubowali. Państwo nie może budować swoich instytucji na trwałych strukturach, a w konsekwencji takie państwo nie ma przyszłości. W Europie wszyscy walczą o swoje, wszyscy z wyjątkiem Polski. Czy jest nadzieja - tak, bo bez Boga nie utrzyma się na długo żadna struktura. Nowe lewactwo także się nie ostoi. Musimy modlić się za Polskę, musimy modlić się za rodziny. Dziś Polska potrzebuje wielkiej modlitwy (ks. abp. Marek Jędraszewski).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz